Dawid kontra goliat, czyli o tym, dlaczego tak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa

Kamil, mój brat, zgłosił mi, że Windows na jego komputerze zaczął piszczeć, że nie jest oryginalny. Problem tkwił w tym, że owszem, był, fizycznie kupowanym przeze mnie systemem.
Wprowadziłem wtedy klucz ponownie i uznałem, że po sprawie. Do wczoraj.
Wczoraj, używając w pewnym celu tego komputera, zauważyłem, że powiadomienie o nieoryginalności systemu wróciło. Przyznam, zaintrygowało mnie to.
To, co teraz napiszę, niech będzie dla was przestrogą.

To nie była faktura

Dziś na maila firmy prowadzonej przez tatę przyszła dość podejrzana faktura. Jako, że wielokrotnie uczulałem mamę na wszelakie zagrożenia czychające w sieci, skoro zobaczyła nietypowy format pliku (js), od razu mnie zawołała.
Piszę o tym, żeby was ostrzec i przy okazji przybliżyć metody ataku hakerów.
Treść maila była następująca:
Dzien dobry,

EltenLink