Utworek zgodnie z zapowiedzią, tak, znowu Enya.
Jest to dla mnie bardzo ważne jej dzieło, co prawda wstawiała je już Małgosia jakiś czas temu, ale nie zaszkodzi go odświeżyć. 🙂
Bo, cytując słowa Weroniki:
"Bo kto marzyć nie umie, ten niechybnie zginąć musi w codzienności szumie."
I jest to prawda.
Interpretacja tego utworu jest jednocześnie prosta i trudna.
Z jednej strony, jest to przesłanie, by śnić, marzyć.
Bo marzenia są ważniejsze od złota.
Utwór zawiera słowo dreams, które przetłumaczyłem jako sny.
Ale pamiętajcie, że w angielskim sen i marzenie to ten sam zwrot.
A zatem, należy umieć marzyć i dążyć do marzeń.
Z drugiej strony, jak zwykle w twórczości Enyi, mamy tutaj odwołanie do piękna przyrody.
W tym konkretnie wypadku jest to odwołanie do nocy i gwiazd.
Kiedy podmiot liryczny, czyli możemy chyba utożsamić, Enya patrzy na gwiazdy, rozmyśla o marzeniach.
I tutaj pojawia się bardziej złożona część, trudniejsza do interpretacji.
Bo pośród gwiazd słyszy słowa, by oddać im swój smutek, a one będą patrzeć z nieba.
Przejrzałem kilka interpretacji tego utworu w sieci, bo owszem, są, na angielskich forach, ale nikt nie powiedział nic o tym fragmencie.
Ja jednak sądzę, że interpretacje są dwie, przynajmniej dwie mi przychodzą do głowy.
Pierwsza to ukojenie, jakie dają sny, sen w ogóle, pozwala zapomnieć.
A druga interpretacja jest Chrześcijańska.
Ktoś komu można pozostawić nasz smutek i uczucia, kto nad nami czuwa na niebie w nocy i blasku dnia…
Przypomina wam to coś?
Ostatnia uwaga ode mnie, czytałem tłumaczenie na tekstowo.
I się załamałem, to jest chyba jeszcze gorsze od China Roses, a przebicie tamtego to nie lada wyczyn.
Mam nadzieję, że udało mi się przełożyć tekst nieco lepiej. 🙂
Miłego słuchania i miłej lektury.
Przyjdź i spójrz w górę, wysoko.
Przyjdź i spójrz na kraniec nieba.
Nowa gwiazda wschodzi ku obłokom,
I ciemność swym blaskiem olśniewa.
Przyjdź tutaj w dziecięcym śmiechu,
Przyjdź tutaj wśród bicia dzwonów,
Bo na tym odległym brzegu,
Echo odbija się wśród dawnych rozdroży tonów.
To jest noc,
Mówią do ciebie,
BO każdy chce śnić.
TO jest noc,
Więc patrz swym sercem,
I naucz się jak żyć.
Przyjdź, spójrz, zamknij swe oczy,
Przyjdź, spójrz, i oddaj mi swój płacz,
A ja będę czuwać patrząc na ciebie wśród nocy,
Z nieba pośród gwiazd,
I dniem gdy Słońce obudzi się na niebie.
Przyjdź, śnij w gwiezdnym blasku,
Przyjdź, śnij nocą i w dnia brzasku,
Nie patrz oczami, lecz sercem.
Bo sny są droższe od złota,
Bo sny są droższe od bogactw,
Bo każdy musi umieć śnić.
Come see, high above.
Come see, high in the heavens.
A new star shining bright.
Out of the darkness, comes a light.
Come here, in a child
Come here, bells that are ringing
And for some distant shore
Sounds of a journey, echo on
This is the night
They say,
Everyone wants a dream.
This is the night
They say
Nothing is as it seems.
Come see, close your eyes.
Come see, give me your sorrow.
And I keep watch for you.
Until the dawn is, breaking through.
Until the morning wakens you.
Da, Da, Da…
Come dream, through the night.
Come dream, and then tomorrow
They'll see who, what will know.
Dreams are more precious than gold
Dreams are more precious than gold
Dreams are more precious than gold
5 komentarzy
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dawid, powiem tyle, ze swoją analizą tekstu kulturymaturę pisemną z Polaka już masz! 🙂
To żałuj, Izuniu, żałuj.
Nie słuchałam wersji Enyi.
Śliczne. Gdzieś nawet mam to w moich coverach, ale nie wyszło mi to wtedy. 🙂
Ten utwór jest przepiękny, zresztą, już o tym pisałam, jego text ogromnie mi się podoba i bardzo do mnie przemawia. Nigdy nie patrzyłam na text „Dreams Are More Precious” w kontekście chrześcijaństwa, ale zdecydowanie coś w tym jest. Tłumaczenia na Tekstowie bardzo często wręcz wymiatają, a w przypadku ENyi to strasznie razi. Twoje według mnie oddaje w pełni klimat tego utworu.