Znając mnie pewnie podejrzewacie, że ja wszędzie umiem coś popsuć… Nawet przy myciu zębów.
Wymyśliłem sobie ja, że przenocuję w domku babci, kwestia podziału.
Poszedłęm więc właśnie się wykąpać i… umyć zęby.
Nabrałem, jak sądziłem pastę, i zacząłem szczotkowanie. I, nagła refleksja, coś jest nie tak.
Coś zdecydowanie było nie tak.
To nie była pasta do zębów.
To było coś o niezidentyfikowanym smaku, strasznie klejące.
Następny kwadrans upłynął mi na próbie umycia z tego zębów, języka i skóry na twarzy, choć i tak podejrzewam, że trochę tego połknąłem, oby to nie było zbyt trujące. 😀
A i ślady na ustach mam na pewno.
Dopiero potem sobie przypomniałem, że babcia zawsze, ale to zawsze ma cały zestaw specyfików używanych przez człowieki płci żeńskiej.
I teraz się tylko zastanawiam czym ja sobie zęby umyć próbowałem, bo naprawdę jak pasta to wyglądało.
I, ważniejsze pytanie, czy bardzo dziwnie wyglądać to będzie na mojej buzi, czy może w nocy zniknie?
Będzie na pewno ciekawie.
A ja tym niepastowym akcentem się z wami żegnam i idę spać.
Dobranoc.
18 komentarzy
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dawidzie, a od czego masz telefon? 😀 No chyba, że babcia nie używa, ale przy okazji rozmowy spytać można.
Pewnie jeszcze będziesz miał nie jedną okazję.
Ja jestem ciekaw, co to było. 😛
Ale jakoś umknęło mi spytanie się.
Jasne. 😀 Teraz tak mówisz, bo nie chcesz nam powiedzieć, albo specjalnie nie chciałeś wiedzieć, co by się nie załamać, względnie nie musieć nas okłamywać. 😀
Nie wiem, ostatecznie jakoś nie spytałem. 😀
Dawidzie, czekamy na Twój odzew. 😀
Bez wątpienia to jest to.
no ja też na to stawiam bo skoro w tubce i klejące to chyba to
Hehehehe, no mogłoby. Zważyszy, że Dawid mówił, że to jakieś klejące było. 🙂
a ja mówię że to był klej do protezy 🙂 mogło to być to.
Hehehehe. Jesteś po prostu człowieku NIEZWYKLĘZDOLNĄOSOBISTOŚCIĄ. Doiec się, co to było, co za specyfikiem próbowałeś poprawić swoje uzębienie. 🙂
To zapytaj koniecznie, bo Mbnie też to ciekawi. 🙂
Nie wiem, co to, nie pytałem. 😀
Dawid, jesteś agent jedyny w swym rodzaju na tej ziemi. 😀
Dowiedziałeś się, co to było? 😀
Hihihihi, no nie wierze. Dobre, dobre. :d
jakiś kukident?
O kurde. Ty lepiej to babci pokaż 😀
haahahahah. Pierwsza moja myśl była, że to klej do protez. xd Może dusz do żens, albo jakiś krem.