10 komentarzy

  1. Bezcenne! Tylko 2 i 6 mnie za bardzo nie kupiły 🙂 Coś mi w tych skrzypcach nie pasowało, ale może to jakość, a 6 już jak doszłam do końca zapomniałam czym było 😀 A nie chcę na razie powtarzać, żeby nie zatrzeć pierwszego wrażenia. Najbardziej ujęło mnie 4, 5 i właśnie ta perkusja, a przynajmniej je zapamiętałam, a potem się rozproszyłam i pogubiłam w liczeniu 🙂 Jak tego słuchałam, to równie różnorodnie potrafi brzmieć wrocławski i krakowski rynek, kiedy się tak przejść letnim wieczorem 🙂 W Szczecinie jakoś tego nie spotykam za często albo po prostu za mało go znam wieczorową porą 🙂

  2. Ojeeeej, ktoś Eda grał. Ta dziewczyna, co na początku śpiewała i ten ktoś, kto gral na skrzypcach, też to było cudne. <3 O Matko, jaka cudna perkusja. 😀 Ale ktoś popyla. Ojej. Jak ładnie. Ktoś gra na gitarze i śpiewa. <3 I chyba ludzie z nim śpiewają. Ooo, akordeon, skrzypce i coś jeszcze chyba. Albo coś źle dosłyszałam. Skrzypce są na pewno. O, widzę, że ta piosenka jest tu wybitnie popularna. 🙂 Ale co siędziwić, w końcu to Londyn. Ładnie ta dziewczyna śpiewa i chyba sama sobie gra. O, Skrzypce. <3 Jaa, jak jakiś wirtuoz normalnie. Ooo, a tu kilka instrumentów na raz. Pianino i coś jeszcze. Ojej, ale ktoś ładnie śpiewa znowu. O, i koniec? A ja się tak zasłuchałam. Boże, niektórzy to naprawdębyli cudni. <3

  3. O kurczę, jaka rozbieżność gatunkowa! Najbardziej przypadł mi do gustu głos dziewczyny na końcu, perkusja i parę innych utworków, których niestety nie wymienię z tej racji, że nie znam tytułów.

  4. Panie, kurde, 1: przesteru z pierwszego nic nie przebiło. 2: po coś ich tak ucinał w pół frazy? 3: Tak w ogóle to zajebiaszcze, serio. A to perkusyjne coś, jako że najbliższe mojemu serduszku to moją małą wiedzą i rozumkiem oceniam jako eleganckieckieckie

Dodaj komentarz

EltenLink