Szara przystań

Chcecie słyszeć o nadziejach,
o miłości, ludzkich smutkach,
jak człek prosty zło zwycięża,
jak zło człeka w ziemię wkrusza.
O przyjaźni chcecie słuchać,
o wierności, męstwie, sile,
jak człowieka świat posłuchał,
jak człek ginie w świata pyle.
Mówić chcecie o rycerzach,
co szli dzielnie w szrankach stawać,
raz zdołali los okiełznać,
raz na zgubę los ich skazał.
Czytać chcecie i o magach,
co, dotykiem, jednym gestem
świat z popiołów mogą stwarzać,
grzebać mogą świat w popiele.
Śpiewać chcecie o żeglarzach,
co, poznawszy ląd nieznany,
raz wskazali go na mapach,
raz rozbili się o skały.
Na cóż jednak słowa, dźwięki,
na cóż słuchać o przeszłości,
na cóż tworzyć opowieści?
Przewróciwszy księgi strony,
zaraz wstaje jawa ciemna,
z cienia światy w cień pochłania,
gasną pieśni o marzeniach,
giną Statki w jej Przystaniach.

11 komentarzy

  1. Nie wiem, czy to najlepszy z Twoich wierszy. Trudno powiedzieć, bo jest poprostu inny. Twoje wiersze utrzymame w astronomicznoprzyrodniczomorskim klimacie bardzo mi się podobają. Bardzo oddziałują na wyobraźnię. Ten utwór jest właśnie utrzymany bardziej w klimacie opowieści fantasy, albo wręcz gawendy. Naturalnie też skojarzył mi się z Tolkienem. Świetny tekst.

  2. @Amel
    Wiesz co? Jak Cię kiedyś spotkam, to postawię Ci… lody, czy co tam lubisz. Stwierdzenie, że trafiłaś w sedno to zdecydowanie za mało.
    @Pajper
    To jest obecnie najlepszy z Twoich wierszy. Nagły, ogromny przeskok, podobnie jak w przypadku opowiadań.

Dodaj komentarz

EltenLink