Kolejne drabble, tym razem Tolkienowskie.
Jestem pewien, że już ktoś kiedyś nabijał się z tego, ale nigdy na taki tekst nie natrafiłem, więc na wszelki wypadek… Napisałem.
A trzeba przyznać, że wkład elfów w Wojnę O Pierścień był przecież nie do przecenienia. 😀
Elfowie też walczyli
– Ale co media powiedzą? – przekonywała Arwena, trafiając w czuły punkt.
Na wschodzie trwała wojna, Gondorczycy składali ofiarę dla przyszłego świata, tak przynajmniej pisały gazety. Ale elfowie? Elfów była jedna sztuka, niejaki Legolas, z konkurencyjnej Mrocznej Puszczy.
– Wiesz dobrze, że nie chcę odsyłać ludzi – tłumaczył Elrond. – kto miałby tu śpiewać pod ich nieobecność?
– Ale ojcze, to będzie tragicznie wyglądać z punktu widzenia Public Relations.
Elrond zamyślił się. Musiał przyznać, że Arwena ma rację.
– Dobrze! Wyślę tam tych, co najbardziej fałszują. Dołączę do nich tych no, od Elendila, to nikt nie zauważy, że naszych będzie tylko dwóch. I uszyjesz im ładną flagę.
4 komentarze
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dziękuję. 🙂
Dobre! To jest to poczucie humoru, które lubię. Ale żeby nie było tak milutko, tu mi coś nie gra:
„- Ale co media powiedzą? – przekonywała Arwena, trafiając w czuły punkt”.
Może:
„- Ale co media powiedzą? – przekonywała Arwena. Trafiła w czuły punkt”. I tu dalsza część narracji.
hehehehe doooobre.
Jak już mówiłem Ci na żywo, piękne.