Przepraszam, ale… chyba osiągnąłem stan powszechnie zwany głupawką:
Pasażerowie, witajcie na stacji Gdynia Główna! Dziś oprowadzę Państwa po naszym cudownym dworcu.
Dworcu tak sławnym, że odnosił się do niego już słynny pisarz Wyspiański: "nie Poleci orzeł w Gówna"…
Na początku należnym jest podkreślić, iż w trosce o komfort i doinformowanie podróżnych, wybudowaliśmy dla Państwa dwie hale: podmiejską i dalekobieżną.
Z hali dalekobieżnej przejść możecie państwo na perony podmiejskie i kupić bilety podmiejskie, z hali podmiejskiej jednak nie możecie państwo przejść ani kupić biletów dalekobieżnych, co dowodzi, że logika była poważnie traktowana przez projektanta.
My skupmy się na hali dalekobieżnej, gdyż tam macie Państwo okazję usłyszeć zapowiedzi stacyjne lub zorientować się w rozkładzie jazdy, ekrany w hali podmiejskiej bowiem zepsuły się podczas Wojny Trojańskiej i wciąż oczekujemy na zespół techników, który ma to naprawić, ponoć są już na wysokości Efezu.
Być może jak przylecą tu pierwsi Kosmici, zobaczą akurat, jak ekrany odzyskują swój blask.
W głównej hali dworca odnajdziecie Państwo wszystko, czego trzeba we współczesnym mieście, a więc przychodnię pierwszej pomocy, dwa schrony atomowe i, w wypadku naprawdę ekstremalnych trudności, toalety.
Prócz tego znajdują się tu punkty usługowe, jak Roseman, Mc Kaczor Donald, Słup way czy Stary Buc.
Jeśli chodzi o perony, to jest ich sześć, i trzy czwarte:
na pierwszym zatrzymują się kolejki SKM (Stanowczo Kiczowate Maszynerie), no chyba, że się nie zatrzymują. Pociągi planowo są tu co osiem minut, co oznacza, że przewidzieć należy w planach podróży przynajmniej czterdzieści minut oczekiwania, to ten optymistyczny scenariusz.
Jest to jedyny peron, na który wychodzi się górką, nie zaś schodami, po prostu schodów jak go budowano, jeszcze nie znano.
Dodatkowych wrażeń dostarcza tu znajdujący się na samym peronie kiosk, zbudowany w trosce o tych, którym przyjdzie w oczekiwaniu na pociąg spędzić noc albo dwie.
W myśl zasady przejrzystości, umiejscowiono tu tory o numerach 501 oraz 502, co oczywiście jest zrozumiałe…
Peron drugi obsługują pociągi PKM (Przyjedzie, Kiedyś, Może) i autobusy szynowe, które w każdym cywilizowanym mieście nazywają się trommwajami, ale w Gdyni z bliżej nieokreślonych przyczyn wjeżdżają na tory pociągowe za Fikakowem, przepraszamy, ale remont jest już na ukończeniu, tak od Koronacji Chrobrego, plus minus.
Kiedy peron nie jest zajęty przez trombwaje ani kolej PKM, czasem zajeżdżają tu pociągi Regio i Arriva, które są jedynymi składami podmiejskimi, jakie wyglądają, jakby nie jeździł nimi Jagiełło pod Grunwald.
Perony trzeci, czwarty i piąty obsługiwane są przede wszystkim przez ruch krajowy i zagraniczny, można tu więc podziwiać PKP (Poczekaj, kolego, poczekaj) Intercytryna, TLK (Trudnodostępne Linie Kurdotwórcze), KDL (Kiedyś Dojedzie, Ludzie!), LKA (Lepiej Kup Ananasa) i pozostałych przewoźników.
Na szczególną uwagę zasługuje tor siódmy, przy którym nie znajduje się żaden peron, umiejscowiony po środku między torem szóstym przy peronie czwartym a torem ósmym przy peronie piątym, to oczywiście ze względu na aspekty dostawcze, a nie dlatego, że jakiś debi… nie do końca wykwalifikowany architekt zapomniał zbudować nasyp.
Peron szósty jest peronem ruchu towarowego, a więc jest to jedyne miejsce, gdzie można pojechać pociągiem w towarzystwie węgla.
A i czasem się zdarzy, że się dróżnik rozmarzy, bo i dróżnik lata przecie swe ma. Wtedy wjedzie tu coś, co nigdzie indziej nie pasuje.
Informujemy, że pociąg ze stacji Poznań Główny do stacji Warszawa Centralna zatrzyma się wyjątkowo na torze jedenastym przy peronie szóstym, wyjątkowo, bo w ogóle nie powinno być go w Gdyni, ale maszynista trochę wczoraj zabalował i…
Skoro omówiliśmy perony, czas powiedzieć nieco o komunikacji.
Dla zwolenników mocnych wrażeń istnieją tu aż cztery przystanki trolejbusowe: Dworzec Główny PKP, Dworzec Główny PKP Wolności, Dworzec Główny PKP Morska, Dworzec Główny PKP Hala, że o mnogości autobusowych nie wspomnę.
Zasada brzmi, że jeśli udajecie się Państwo na Dąbrówkę i nie zdążycie na linię 24 odjeżdżającą spod Hali, macie Państwo za dwie minuty dogodne połączenie spod Wolności, ale to z drugiej strony Dworca, więc i tak nie skorzystacie, wszystko z uwagi na komfort i wysportowanie podróżnych.
18 komentarzy
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Weź więcej takich pisz. <3 No pllloooooseeeeee!
Suuuperrr!
Rewelacja! Z chumorem, z ironią i w punkt! 😀
świetne. Uśmiałem się nieźle
Czysto słowotwórczo podchodząc do sprawy, to z kolei tramwaje już są szynobusami.
Szynobusy to nie są tramwaje w żadnm przypadku
Przecie wiem.
A Stary Buc pisze się Starbugs. 😀
Roseman? To się raczej pisze Rossmann.
Miałam Ci wywód w wiadomości prywatnej napisać, ale wiesz… chyba nie dam rady 😀
Świetne.
:D. Genialne
Ubawiłem się solidnie. 🙂
ja wymiękkam!
Dawidzie, jak już kiedyś przyjadę do Ciebie, to oczekuj mnie przy torze siódmym, dobrze?
Świetne. 😀
Padłem.
super
Fajny wesoły wpis. Pozdrawiam Psss, ten wągel to łod nos ze Ślunska