Błękitny ogień

No i stało się, napisałem tekst, który zapowiadałem.
Przynoszę go wam w wersji oryginalnej, celowo, bo jak zacznę poprawiać, to z poprawkami nie skończę do końca roku.
Uznajcie to za taką literacką próbę powrotu do formy, mam nadzieję, że dam wam coś do myślenia.

Zapomniany horyzont

Drugie opowiadanie mojego autorstwa, a zatem nadal element nauki sztuki pisania i kreowania świata, dlatego też proszę was o przebaczenie mi wszelkich błędów i potknięć, oczywiście krytyka wskazana.
Opowiadanie to powstało na skutek rozważań z 11 listopada i rozmowy z kilkoma ludźmi.
Nie będę tłumaczył przesłania ani pisał interpretacji.
Ale, oczywiście, jeśli ktoś ma ochotę się tego podjąć, zapraszam. Sam chętnie przeczytam, przyznaję.

Wygnani

I dotarliśmy do końca tej historii.
Przeczytajcie, proszę, najpierw ostatnią część, a kilka komentarzy z mojej strony na końcu.

EltenLink