Przyznam, że księga czwarta, ze względu na nazwy rozdziałów, była do tej pory największym wyzwaniem i nie jestem z niej aż tak zadowolony, ale… coś wyszło i może pozwoli wam się uśmiechnąć.
Oto jak zaczyna się akcja szczepień w Śródziemiu, jak zwykle nie bez intryg, prywatnych korporacji w tle i monopolistycznych praktyk Saurona.
Siekierą trochę rąbane, ale sam bym pewnie lepiej nie zrobił i pośmiać się można. A myślałeś, żeby typa wgrać do Tacotrona i z niego syntetyzować?
Świetne super
genialne.
Momentami trzeba się domyślać, ale generalnie jest super.
XDD dziękujemy Dawidzie, dziękujemy.
Haha, niezłe, dzięki za powiadomienie :d
O właśnie, zgadzm sięz Monią, że nawet, jak niedoróbki bywały, to ostatnie jest bardzo dobre. xd. I ta prywatna fabryka… :d
Czekamy na dalsze części.
Haha troche trzeba się domyślić, ale dobre.
O matko z córką! 🙂
Piękne! No piękne po prościuteńku!
OStatnie wynagradza wszystko 😀
Przyznam, że księga czwarta, ze względu na nazwy rozdziałów, była do tej pory największym wyzwaniem i nie jestem z niej aż tak zadowolony, ale… coś wyszło i może pozwoli wam się uśmiechnąć.
Oto jak zaczyna się akcja szczepień w Śródziemiu, jak zwykle nie bez intryg, prywatnych korporacji w tle i monopolistycznych praktyk Saurona.