Kategoria: Pamiętnik
Piękna pogoda, nie ma co
Dawid będzie Warszawiakiem
Chciałem ja nagrać drugą część serii o tworzeniu akompaniamentu fortepianowego do utworów.
Ale natknąłem się na ścianę.
Jak wytłumaczyć pokrewieństwo gam bez wchodzenia w ścisłą terminologię muzyczną?
Jak wyjaśnić, dlaczego gamą pokrewną do C-Dur jest A-Moll, a nie, no nie wiem, E-dur? Eee, nie mam pojęcia, jak to wyjaśnić bez mówienia o bemolach, krzyżykach i podobnych cudach.
To nie była pasta do zębów
Znając mnie pewnie podejrzewacie, że ja wszędzie umiem coś popsuć… Nawet przy myciu zębów.
Wymyśliłem sobie ja, że przenocuję w domku babci, kwestia podziału.
Poszedłęm więc właśnie się wykąpować i… umyć zęby.
Nabrałem, jak sądziłem pastę, i zacząłem szczotkowanie. I, nagła refleksja, coś jest nie tak.
Szybkie pozdrowienia z wakacji
Na szybko pozdrawiam was z nad jeziora Sominy, gdzie wybylsmy na weekend.
Zasadniczo przyjechaliśmy tutaj już wczoraj, ale nie czułem się na siłach pisać tekstu na bloga, więc macie go dzisiaj.
Zabrałem ze sobą rejestrator w nadziei ponagrywania ptaków w lesie, jest tylko taki drobny problem, że lasu nie ma.
Gdy byłem tu trzy lata temu, a owszem był, całkiem gęsty.
Zabawa się rozkręca
Goniec ci to czy nie goniec? Czarny ci on czy nie czarny?
Co jest ze mną nie tak?
Nie lubię pisać miniaturek, bo to ciężko jest strawne, niby wpis na blogu, a kilka zdań, bez sensu.
Ale dzisiaj muszę zrobić wyjątek.
Robiłem ja sobie kolację, bo sam w domu jestem.
Ok, zjadłem kolację w przekonaniu, że zrobiłem sobie standardową kanapkę z szynką.