Bo sny są ważniejsze (Dreams are more precious)

Witajcie!
Utworek zgodnie z zapowiedzią, tak, znowu Enya.
Jest to dla mnie bardzo ważne jej dzieło, co prawda wstawiała je już Małgosia jakiś czas temu, ale nie zaszkodzi go odświeżyć. 🙂

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Przekłady Tagi

Mamy pisać pod dyktando? Ok, nie ma sprawy. :)

Witajcie!
Wyzwanie miałem podjąć wczoraj, ale dzień miałem i dość nieprzyjemny dla mnie szczerze mówiąc, i ciężki… No i po prostu nie miałem siły na pisanie czegokolwiek konstruktywnego.
Tak więc, naprawiam dzisiaj i podejmuję Małgosi wyzwanie.
Myślałem, że będę pierwszy, jak widać, Maja mnie wyprzedziła.
No to lecimy.

Wygnani

I dotarliśmy do końca tej historii.
Przeczytajcie, proszę, najpierw ostatnią część, a kilka komentarzy z mojej strony na końcu.

Pierwszy tydzień szkoły po raz ostatni

Witajcie!
Podczas, gdy chyba już wszyscy zdążyli już napisać coś o początku roku szkolnego, ja postanowiłem z wpisem się wstrzymać do końca pierwszego tygodnia.
Dlaczego?
Ponieważ pierwszy dzień to zawsze chaos, nie wiadomo co, gdzie, jak, kiedy i dlaczego.

Mam dość powagi

No cóż, może dość dziwny tytuł, ale tak, dokładnie tak.
Po prostu mam dość powagi.
Może po kolei.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Refleksje

Jutrzenka

Witajcie!
Już dawno nie pisałem niczego lirycznego.
Przyczyn było wiele, brak pomysłu, weny.
Ale że dzisiaj te się pojawiły, prezentuję wam moje nowe dzieło. 🙂
Nie, nie będę go za was interpretował, natomiast jak ktoś ma pomysł na własną analizę, chętnie przeczytam.

Co sprawia, że jestem szczęśliwy

Witajcie!
Podejmuję małe blogowe wyzwanie rzucone przez Małgosię i postaram się odpowiedzieć na tytułowe pytanie.
Tak więc tym, którzy podejmą się przeczytania tego wpisu, życzę dobrej nocy i kolorowych snów, gdy obudzą się nad klawiaturą i skonstatują, że ten wpis nadal trwa, i trwa, a nad Polską wschodzi już Słońce. 🙂
No więc, co takiego sprawia, że jestem szczęśliwy?

Herbaciane przypadki

Witajcie!
Zrobienie herbaty, wydawałoby się, jest czynnością tak prostą i powtarzalną, że nic a nic nie może pójść źle.
No dobra, można się oparzyć wrzątkiem, ale poza tym naprawdę chyba cokolwiek trudno popsuć.
I sądzę, że każda osoba wie, jak herbatę zrobić. No cóż, ja też sądziłem, że wiem, bo robiłem ją pewnie z tysiąc razy.
Niestety, ostatnio zaczynam w to wątpić. 😀

EltenLink